W trzecim miesiącu od wyjścia Izraelitów z Egiptu; w tym
dniu przybyli oni na pustynię Synaj. Wyruszyli z Refidim, a po przybyciu na
pustynię Synaj rozbili obóz na pustyni. Izrael obozował tam naprzeciw góry.
Mojżesz wstąpił wtedy do Boga, a Pan zawołał na niego z góry i powiedział: Tak
powiesz domowi Jakuba i to oznajmisz Izraelitom: Wyście widzieli, co uczyniłem
Egiptowi, jak niosłem was na skrzydłach orlich i przywiodłem was do Mnie. Teraz
jeśli pilnie słuchać będziecie głosu mego i strzec mojego przymierza, będziecie
szczególną moją własnością pośród wszystkich narodów, gdyż do Mnie należy cała
ziemia. Lecz wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym.
Moc Boga jest nieskończona i wszechpotężna, a jednocześnie delikatna. Bóg potężną ręką wyprowadził lud izraelski z Egiptu, uczynił niezwykłe znaki, dał liczne dowody swojej wierności i pozwala człowiekowi dokonywać wyboru. Niby wybór jest oczywisty, ale to człowiek ma zdecydować. A prawda jest taka, że my się boimy wyborów. Bo wybór to także konsekwencje tego wyboru. Jeśli ktoś decyduje za nas, to także on bierze odpowiedzialność i w razie czego, to na niego można zrzucić winę. Nasz wybór, nasze konsekwencje, ale i nasz przywilej '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.