Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie sądźcie,
abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką
miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego
brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu
bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim
oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby
usunąć drzazgę z oka twego brata".
Dziwna zależność, że im bardziej człowiek atakuje drugiego w danej sprawie, tym bardziej sam sobie z tym nie radzi. Nie ma co udawać, że wady, błędy, pomyłki nie istnieją. Kwestia, co my z tym chcemy zrobić. Czy mamy pragnienie wzrastania we wspólnocie z drugim, czy może chcemy pompować swoją pychę. Dlatego właśnie Pan Jezus mówił, że prawda nas wyzwoli. Tylko w prawdzie możemy właściwie ocenić sytuację, bez niszczenia innych i bez niszczenia siebie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.