Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: „Czemu
uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?” On odparł: „Eliasz
istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł,
a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy
będzie od nich cierpiał”. Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie
Chrzcicielu.
Dziś w liturgii wspominamy wielkiego mistyka, ważnego dla mnie Świętego, Jana od Krzyża. Ciekawa niesłychanie jest historia Jego życia i powołania, zachęcam do zapoznania się. I właśnie taka historia sprawiła, że św. Jan każe wsłuchiwać się w Słowo Boże, a nie we własne wyobrażenia. Pan daje znaki, także dzisiaj, ale nie odczytamy ich po swojemu, według własnego klucza. Nie potrzebne są zachwyty, emocje, wszystkie ochy i achy. Wystarczy decyzja, by być z Panem, ponad wszystko. Decyzja! '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.