Gdy faryzeusze posłyszeli, że Jezus zamknął usta
saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go
na próbę, zapytał: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest
największe?" On mu odpowiedział: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym
swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i
pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego
bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i
Prorocy".
Mówi przysłowie: kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać
jak i one. Dużo racji. Oczywiście nie musisz, ale jednak towarzystwo ma naprawdę
spory wpływ na nas. Faryzeusze zbierają się przeciw Jezusowi. Zebranie się
przeciw – to jedna z gorszych odsłon wspólnoty. Naszym pierwszym powołaniem
jest życie miłością, a nie walka z nienawiścią. To tak jak z kształtowaniem
dobrego odżywania u dzieci: lepiej jest zabronić jedzenia niezdrowych produktów,
czy serwować smaczne, zdrowe posiłki? Jezus nie mówi, że nie mamy nienawidzić,
ale że mamy kochać. Największe przykazanie nie brzmi: odwróć się od zła,
wzgardź grzechem, ale będziesz miłował '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.