Jezus powiedział do faryzeuszów i do uczonych w Prawie:
"Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich
zamordowali. Zatem dajecie świadectwo i przytakujecie uczynkom waszych ojców,
gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce. Dlatego też powiedziała
Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a niektórych z nich zabiją i
prześladować będą. Tak na to plemię spadnie kara za krew wszystkich proroków,
która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi
Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, zażąda
się zdania z niej sprawy od tego plemienia. Biada wam, uczonym w Prawie, bo
wzięliście klucze poznania; sami nie weszliście, a przeszkodziliście tym,
którzy wejść chcieli". Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze
poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali
przy tym, żeby Go pochwycić na jakimś słowie.
Wiemy doskonale, że rozmówcy Jezusa nie przyjęli słów
proroków, nie rozpoznali w Jezusie Mesjasza. Przez odniesienie do budowania
grobowców prorokom, Jezus obnaża ich próbę ostatecznego, symbolicznego
zamknięcia prorockich ust. Wola Boża głoszona przez proroków jest przez
faryzeuszów zamykana w grobowcach, jest uśmiercana. Ich szacunek dla proroków
jest pozorny, jest na pokaz, bo jako uczeni w Piśmie nawet nie spróbowali tych
pism rozważyć i dostrzec, że pisma prowadzą do Jezusa. Znali drogę do Boga, ale
nie chcieli nią pójść, co więcej, przeszkodzili tym, którzy na ową drogę wejść
chcieli. Ewangelia pyta nas dzisiaj o nasze grobowce, to znaczy o to, czy czasem
nie próbujemy uśmiercać w naszym życiu Bożych słów, Bożej woli, dobrych
natchnień? '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.