Jezus powiedział do tłumów: "Podobne jest królestwo
niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego
rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w
naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie,
wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie
płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?" Odpowiedzieli Mu: "Tak".
A On rzekł do nich: "Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem
królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca
wydobywa rzeczy nowe i stare". Gdy Jezus dokończył tych przypowieści,
oddalił się stamtąd.
Perspektywa sieci, zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju, bywa często przez nas oceniana jako niesprawiedliwa. Bo kto to widział, żeby Bóg chciał mieć przy sobie złodziei, zbrodniarzy, alkoholików, cudzołożników itd.? Co mówi nam Pan? Mówi, że w Jego sieci jest miejsce dla ciebie, bo cię kocha. I tyle niech wystarczy '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.