Jezus rzekł do swoich uczniów: "Jeśli ktoś chce pójść
za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie
naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie
z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby
cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian
za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z
aniołami swoimi i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę,
powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna
Człowieczego przychodzącego w królestwie swoim".
Biedna ta nasza dusza. Choć to ona jest nieśmiertelna, to zbyt często musi ustępować śmiertelnemu ciału. Pamiętamy o tym, by zatroszczyć się o ciało. A o duszę? Nie wystarczy działać, pracować, rozwijać się. Ważne jest, czy pracujemy mądrze, czy rozwijamy się we właściwym kierunku, czy robimy to, co winniśmy robić. Droga jest już wytyczona. Nowej szukać nie trzeba '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.