W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i,
wykruszając je rękami, jedli. Na to niektórzy z faryzeuszów mówili:
Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat? Wtedy Jezus rzekł im
w odpowiedzi: Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był
głodny on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby
pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom
wolno je spożywać. I dodał: Syn Człowieczy jest panem szabatu.
Rzeczywiście, wciąż mamy problem z przerostem formy nad treścią. Łatwiej jest nam skupiać się na zewnętrznych przejawach wiary, niż na samej relacji z Panem. Zobacz, proste pytanie: jak wygląda Twoja modlitwa? Najszybciej pomyślisz o tym, jakie modlitwy dzisiaj odmówiłeś, ile i jak długo? A czy pomyślisz o tym, co usłyszałeś od Boga, co Mu powiedziałeś? Proś Pana, by napełniał Cię łaską. Nie jest ważna nasza zgodność z ludzkimi standardami, ale z Bożą wolą. Jedynym prawem ma być dla Ciebie miłość i miłosierdzie. O ile piękniejsze byłoby wtedy nasze życie. Niech Cię Pan błogosławi i strzeże '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.