Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

niedziela, 1 listopada 2015

Święci jak Bóg

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty.
Niestety stajemy się świadkami rosnącej fali chrześcijaństwa obrzędowego, religijności sztucznej, na pokaz, sprowadzanej jedynie do narodowo-katolickiej tradycji coraz częściej łączonej z elementami kultury Zachodu. Chociażby dzisiejsze święta, w czasie procesji po cmentarzach można zaobserwować chrześcijan, którzy owszem są na cmentarzu, ale bardziej niż modlitwą są zajęci telefonem komórkowym. Niektórym z ochrzczonych uczniów Chrystusa zamiast z okazją do modlitwy za zmarłych i z zapalonym zniczem, znakiem zmartwychwstałego Chrystusa, bardziej niestety kojarzą się już ze świeczką zapalaną w dyni, bo to przecież haloween. Już nawet nie na płaszczyźnie wiary, ale na płaszczyźnie ogólnoludzkiej, dziwi mnie taka bezrozumna i naiwna fascynacja tego typu pseudokulturą. Dziwią mnie rodzice, którzy cieszą się widokiem swych pociech poprzebieranych za trupy, czarownice, jakieś maszkary, usprawiedliwiając się dziecinnie, że przecież to tylko zabawa. Ani tajemnica życia, ani tajemnica śmierci człowieka, nie może stawać się okazją do zabawy, po prostu nie może. Tym bardziej w gronie wierzących uczniów Chrystusa. Taka naiwna fascynacja, noszenie różnych ozdób satanistycznych, pierścieni Atlantów zapewniających niby dobrą energię nie są bez wpływu na nasze życie. Nosząc dany symbol, świadczymy, kim jesteśmy, do kogo należymy, co się w naszym życiu liczy. A przecież my jesteśmy naznaczeni krzyżem Chrystusa i do niego mamy należeć, nikt inny nie może być ważniejszy w naszym życiu, nawet w formie zabawy. I nikt nie może powiedzieć, że jego ta sprawa nie dotyczy. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem '+' ks. Adam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form