Jezus powiedział do faryzeuszów i do uczonych w Prawie:
"Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich
zamordowali. A tak jesteście świadkami i przytakujecie uczynkom waszych ojców;
gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce. Dlatego też powiedziała
Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a z nich niektórych zabiją i
prześladować będą. Tak na tym plemieniu będzie pomszczona krew wszystkich
proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi
Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, na tym
plemieniu będzie pomszczona. Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze
poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść
chcieli". Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli
gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym,
żeby Go podchwycić na jakimś słowie.
Można odnieść wrażenie, że Pan Jezus zastosował
odpowiedzialność zbiorową, ojcowie zabijali proroków, winni synowie? Nic
takiego. Jezus mówi, że nawrócenie dokonuje się w prawdzie. Same zewnętrzne
znaki, bez zmiany serca, na nic się nie zdadzą. Jeśli faryzeusze rzeczywiście
chcieliby zmiany, to w Jezusie rozpoznaliby Mesjasza, na którego tak mocno wskazywali
prorocy. Strzeżmy się pozorności '+' ks. Adam
Strzeżmy się pozorności ❤️🫶
OdpowiedzUsuń