Potem przyszli do Niego saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma
zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: Nauczycielu, Mojżesz tak
nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi
dziecka, niech jego brat weźmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu
bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umierając, nie
zostawił potomstwa. Drugi ją wziął i też umarł bez potomstwa, tak samo
trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich
umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z
nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę. Jezus im rzekł: Czyż nie
dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy
bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż
wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Chciałbym Ci powiedzieć, jak jest w niebie. Otóż, jest pięknie. Mamy swoje wyobrażenia. Budujemy tamten świat w oparciu o znane nam doświadczenie życia na ziemi. Chcemy oswoić to, co nieznane. Natomiast Pan Jezus daje konkretne wskazanie: tajemnice Boże trzeba odczytywać w kontekście Pisma i mocy Boga. Pan na pewno nas zaskoczy, na pewno przekroczy wszelkie nasze oczekiwania, bo dla Niego nie ma nic niemożliwego '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.