Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? Nie skądinąd, tylko z
waszych żądz, które walczą w członkach waszych. Pożądacie, a nie macie,
żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i
kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. Modlicie się, a
nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o
zaspokojenie swych żądz. Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze
światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być
przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. A może
utrzymujecie, że na próżno Pismo mówi: Zazdrośnie pożąda On ducha,
którego w nas utwierdził? Daje zaś tym większą łaskę: Dlatego mówi: Bóg
sprzeciwia się pysznym, pokornym zaś daje łaskę. Bądźcie więc poddani
Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was.
Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was. Oczyśćcie ręce,
grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! Uznajcie waszą nędzę,
smućcie się i płaczcie. Śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w
przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was.
Smutna analiza stanu wspólnoty, ale niestety wciąż aktualna: kłótnie, spory i zazdrość. Wiadomo, że nie jest to cała prawda o nas. Niemniej jednak stałą troską powinniśmy otoczyć sprawę jedności. Jedność właśnie jest bardzo czytelnym znakiem pokory i uniżenia przed Panem. Jean Vanier pisał, że jeśli ktoś przychodzi do wspólnoty bez nastawienia na przebaczenie, szybko się rozczaruje. Coś w tym jest '+' ks. Adam
Dzisiejsza Ewangelia przytacza kłótnie w gronie samych 12 Apostołów ... Dlaczego czasami i w naszym życiu zdarza się bunt ? To efekt grzechu pierworodnego... Pan dopuszcza pokus aby nas umocnić w wierze i w miłości. Chrystus zatriumfował już na zawsze. Przez swoją mękę na Krzyżu zdobył dla nas życie.Krzyż w naszym umyśle , na naszych ustach , w naszym sercu , we wszystkich naszych działaniach jest bronią zwycięstwa. Powinniśmy prowadzić życie w duchu trzeźwości , umartwienia , nie uciekając się przed ofiarą , która nas łączy z Chrystusem.
OdpowiedzUsuń"Zaufaj Panu, a On cię podtrzyma."
Pozdrawiam,
basil