Jezus powiedział do swoich uczniów:
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem
znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i
ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w
Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych
przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie
najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać,
ten będzie wielki w królestwie niebieskim.
Mamy tendencję do bardzo subiektywnego wartościowania przykazań. Dzielimy je na ważne i nieznaczące, usprawiedliwiając siebie i własne lenistwo. A przecież Pan Jezus uczy, że kto nie wypełnia choć jednego przykazania, ten tak naprawdę nie wypełnia ich w ogóle. Co zatem robić? Otóż wypełnianie przykazań możliwe jest nie dzięki naszemu postanowieniu sumiennej pracy, choć niewątpliwie takie postanowienie może się przydać. Wszystko ma swój początek w miłości. Miłość porządkuje nasze wartościowanie i daje moc do podjęcia przykazań, nie jako jarzma niewoli, ale jako drogowskazów Boga. Liczy się tylko Miłość '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.