Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w
Panu: postępujcie jak dzieci światłości! Owocem bowiem światłości jest
wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu.
I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej
piętnując, nawracajcie [tamtych]! O tym bowiem, co u nich się dzieje po
kryjomu, wstyd nawet mówić. Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane
stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest
światłem. Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a
zajaśnieje ci Chrystus.
Czy można być światłością, mając świadomość istnienia mroków? Może kiedyś będę święty, ale mówić o tym dzisiaj? To trochę dziwne. Pan Jezus wie co mówi przez usta Apostoła Pawła. Światłość w nas nie jest z nas, nie my jesteśmy jej twórcami. Jeżeli jest w Tobie światłość, to dlatego, że Twój Pan jest prawdziwą Światłością świata. Dlaczego zatem jest ciemność? Zły duch, świat i nasz wybór. Tyle. Ale Pan jest silniejszy od tego wszystkiego. Badaj zatem, co jest miłe Panu, próbuj, staraj się, podejmuj wysiłek, a przede wszystkim pozwól, by Pan napełniał Cię światłem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.