Głupi już z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła nie poznali Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże, gwiazdy dokoła, wodę burzliwą lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem. Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa - winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca, stworzył je bowiem Twórca piękności; a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw - winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił. Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę. Ci jednak na mniejszą zasługują naganę, bo wprawdzie błądzą, ale Boga szukają i pragną Go znaleźć. Obracają się wśród Jego dzieł, badają, i ulegają pozorom, bo piękne to, na co patrzą. Ale i oni nie są bez winy: jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy, by móc ogarnąć wszechświat - jakże nie mogli rychlej znaleźć jego Pana?
Dobitne. Ale czasem po prostu nie można inaczej. Wiadomo, że wiara nie jest sprawą łatwą, nie powinna taką być. Niemniej jednak dostajemy znaki, które mogą ożywić i pogłębić naszą wiarę. Kiedy oglądamy otaczający nas świat, przeżywamy różne doświadczenia, zachwycamy się pięknem stworzenia, to rzeczywiście trzeba być głupim, by nie dostrzec piękna samego Boga. Skoro marne stworzenie, co dzisiaj jest, a jutro już nie ma, może nas zachwycać, to o ileż bardziej Bóg. Liczne niewiadome, pytania i wątpliwości, rozpłyną się kiedyś w pięknie Stwórcy i wtedy wszystko stanie się jasne. Oby nie okazać się głupim '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.