Mówił dalej: Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarnko w kłosie. A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza się sierp, bo pora już na żniwo. Mówił jeszcze: Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane wyrasta i staje się większe od jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu. W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli /ją/ rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.
Królestwo Boże rozwija się w świecie, bez względu na naszą tego świadomość. Słowo Boże wypełnia się i nigdy nie jest bezowocne. Nasza ludzka aktywność, przyjmowanie Słowa, otwartość nie dodają niczego Panu, ale przyczyniają się do naszej pełni. I tak trzeba rozumieć dzisiejszą Ewangelię. Bogu nie jest wszystko jedno, czy którekolwiek z Jego dzieci przyjmuje Jego wolę lub ją odrzuca, ale czas się wypełnia. Szansę mamy do pewnego momentu, nie w nieskończoność. Ziarno już zostało posiane, pora już na żniwo '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.