Mądrość wychwala sama siebie, chlubi się pośród swego ludu. Otwiera swe usta na zgromadzeniu Najwyższego i ukazuje się dumnie przed Jego potęgą. Wtedy przykazał mi Stwórca wszystkiego, Ten, co mnie stworzył, wyznaczył mi mieszkanie i rzekł: W Jakubie rozbij namiot i w Izraelu obejmij dziedzictwo! Przed wiekami, na samym początku mię stworzył i już nigdy istnieć nie przestanę. W świętym Przybytku, w Jego obecności, zaczęłam pełnić świętą służbę i przez to na Syjonie mocno stanęłam. Podobnie w mieście umiłowanym dał mi odpoczynek, w Jeruzalem jest moja władza. Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie, w posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie.
Mądrość nie jest samochwałą :), jednak wychwala sama siebie. Co to znaczy? Mądrość nie musi szukać potwierdzenia swojej wartości, to ona sama tę wartość nadaje. Bo nie chodzi tu o zwykłą mądrość, a nawet i nie o ponadprzeciętną. Natchniony autor w obrazie Mądrości ukrył samego Pana. To On przebywa pośród swego ludu w mądrości, tzn. w sprawiedliwości, w opatrzności, w czułej trosce nad światem, w sile i potędze. Mądrość Pana sprzeciwia się głupocie tego świata i daje poszukującym prawdziwe życie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.