Oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i
wszyscy wyrządzający krzywdę będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień,
mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki. A
dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w
jego skrzydłach.
Najczęstszą
naszą reakcją na zapowiedź końca świata jest albo niedowierzanie albo też lęk
przed tym co nieznane, a co Jezus przedstawia w przerażającym obrazie klęsk,
katastrof. Tyle, że Pan Jezus nie chce nas straszyć, ani nie chce sprawiać
wrażenia jakoby dzień sądu ostatecznego należał jedynie do wymyślonych mitów
tworzonych ku przestrodze. On zwraca naszą uwagę na to, że ów dzień jest bardzo
ważnym czasem w życiu każdego człowieka, i do tego dnia trzeba się należycie
przygotować, nie można pozwolić sobie na to, by dzień ten przybliżał się do nas
niezauważony. Jezus nie podaje konkretnej daty końca czasów,
dlatego, że ważniejsze dla człowieka jest to, by wiedział co nadchodzi, jaki
dzień przybliża się, niż kiedy. Bo cóż z tego, że będziemy znać dokładny czas
przyjścia Chrystusa, jeśli dzień ten budzi w nas tylko trwogę i strach, jeśli
myślimy o tym dniu, jako o dniu zemsty Boga, kiedy wreszcie Bóg będzie mógł
się poznęcać nad człowiekiem za jego słabości, a nie rozpoznajemy w tym dniu
czasu zwycięstwa Jezusowej miłości, czasu spotkania dzieci ze swym
najukochańszym Ojcem, wreszcie jako czasu nadziei dla nas słabych, upadających,
skrzywionych grzechem pierworodnym, kaleczonych ciężarem zła, nadziei na
całkowicie wolne życie dzieci Bożych, nadziei na nieskończone Boże
miłosierdzie. Ciekawy komentarz dodaje do tego ks. Jan Twardowski: Koniec świata to tak naprawdę jego początek.
Ludzie boja się więc starości, uciekających lat, śmierci – a tymczasem zbliżają
się do początku swego pełnego życia z Bogiem. Pan Jezus powiedział: ”Wiedzcie,
że blisko jest”. Blisko może znaczyć – niedługo, wkrótce, zaraz. Może też
znaczyć – przy nas, przy mnie, przy tobie. Ten, który przyjdzie z mocą i
chwałą, jest już z nami, przy nas – tylko jeszcze Go nie widzimy”. Z błogosławieństwem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.