Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo
Boże, odpowiedział im: Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie
powiedzą: Oto tu jest albo: Tam. Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest. Do
uczniów zaś rzekł: Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni
Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: Oto tam lub: Oto tu. Nie
chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci
od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w
dniu Jego. Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to
pokolenie.
Nader łatwo emocjonujemy się apokaliptycznymi wizjami. Zdarza mi się rozmawiać z osobami, które z rozpaloną twarzą opowiadają o znakach końca świata. Ileż to trzeba przygotować? Poświęcony ogień, specjalne zapałki, specjalne modlitwy i najlepiej profilaktycznie się biczować. Tymczasem Jezus mówi bardzo wyraźnie: Królestwo Boże jest pośród was. Gdzie człowiek otwiera się na miłość Boga, tam przychodzi Jego panowanie. I nie potrzeba specjalnych uchwał, bo i bez nich Chrystus jest Panem. Potrzeba ludzkiej decyzji: przyjmuję Jezusa, uznaję w Nim swojego Zbawiciela i Króla. I od tego może zmienić się naprawdę wiele. Nie musimy zatem szukać znaków i błyskawic. To co najważniejsze jest w nas '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.