Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. Lecz członkowie
Wysokiej Rady drwiąco mówili: Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi,
jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym. Szydzili z Niego i żołnierze;
podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: Jeśli Ty jesteś królem
żydowskim, wybaw sam siebie. Był także nad Nim napis w języku greckim,
łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski. Jeden ze złoczyńców, których [tam]
powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas.
Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę
ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze
uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy
przyjdziesz do swego królestwa. Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci:
Dziś ze Mną będziesz w raju.
Dla Dobrego Łotra właśnie krzyż staje się okazją rewizji
życia, otwarcia się na prawdę i na Tego, kto cierpi obok. I właśnie rozmowa
Jezusa z dobrym łotrem jest dla nas powodem nadziei. Owszem, człowiek jest
grzeszny, ale Dobra Nowina brzmi: Chrystus zbawia człowieka. Nie zbawia nas za
coś, za nasze czyny, za nasze postępowanie, nie zbawia nas dzięki naszym różnym
talentom, słowom, zbawił nas całkowicie bezinteresownie, jedynym powodem jest
Jego nieskończona miłość, jak uczy św. Paweł: On uwolnił nas spod władzy
ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy
odkupienie - odpuszczenie grzechów.
Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez
Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego - i to, co na ziemi, i to, co
w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez Krew Jego Krzyża. I tu jest miejsce na
nasze ludzkie tak, wypowiedziane w całkowitej wolności. Bo Chrystus nie mówi:
musisz, ale „jeśli chcesz” – jeśli chcesz – pójdź za mną, nawet pod sam Krzyż,
by tam właśnie usłyszeć słowa: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w
raju '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.