Umyj komuś nogi! Tak, w sensie dosłownym. Ale możesz także zrobić dla kogoś coś, co nie jest zbyt miłym zajęciem. Chodzi o to, byś odczuł na sobie uprzykrzającą sprawę, ale spełnianą w miłości. Powiesz, że trudno coś wymyślić. Po prostu trzeba coś zrobić. Tak jak Jezus. Trzeba wstać od stołu i z miłością schylić się do czyichś stóp. Zobacz, że w miarę łatwo zamknąć tajemnicę Wielkiego Czwartku w pięknych słowach, które nic nie zmieniają. A przecież dzisiejszy dzień z całą mocą przypomina nam, że trzeba służyć. Nie zaraz, nie kiedyś, nie komuś, ale tu i teraz. Trzeba zacząć kochać '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.