Zaiste,
podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają,
dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią
urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego,
tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne,
zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie
swego posłannictwa.
Słowo Pana zawsze się wypełnia. I zawsze przynosi owoc. Zadziwiające, że najpoważniejszą przeszkodą w doświadczeniu tego jesteśmy my sami. Niby wierzymy, ale jednak nie do końca. Niby tak, a jednak nie. Niesamowitą modlitwę zaproponował ks. Dolindo Ruotolo (zapraszam do zapoznania się z tą Postacią), mówił: Jezu, Ty się tym zajmij. Kiedy oddajemy jakąś sprawę Jezusowi, to nie po to, by cały czas tę sprawę maglować w swoim sercu i w swojej głowie. Oddajemy coś Jezusowi, ponieważ wierzymy, że wszystko należy do Niego i tylko On może przyjść z pomocą, a skoro tak, to na nic nasze ludzkie miotanie się. Słowo Pana zawsze się wypełnia '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.