Apostoł Jan rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, widzieliśmy
kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy
mu zabraniać, bo nie chodzi z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Przestańcie
zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle
mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Kto wam poda
kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam,
nie utraci swojej nagrody. A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych
małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić
go w morze. Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją;
lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami
pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem
grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z
dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem
grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego,
niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie ginie i ogień
nie gaśnie".
Przy okazji wspomnienia św. o. Pio pewna siostra przysłała
mi takie Jego słowa: Jestem całkowicie oddany każdemu człowiekowi. Każdy może powiedzieć: ojciec Pio jest mój. Tak bardzo
kocham moich braci. O ileż bardziej te słowa odnoszą się do samego Pan Jezusa.
Każdy może powiedzieć: Pan Jezus jest mój. Każdy. Niestety nie każdy chce i nie
każdy mówi. Dlaczego? Ewangelia pokazuje nam dziś przyczyny. To ograniczanie łaski
zbawienia, faryzeizm życia i działania, pójście za pożądaniami. Oczywiście tych
powodów może być więcej. Wszystkie jednak wskazują na jeden wspólny mianownik –
jest nim wchodzenie w miejsce Boga '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.