Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

czwartek, 9 stycznia 2014

Odwagi! Ja jestem.

Kiedy Jezus nasycił pięć tysięcy mężczyzn, zaraz przynaglił swych uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzali Go na drugi brzeg, do Betsaidy, zanim odprawi tłum. Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora, a On sam jeden na lądzie. Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć. Oni zaś, gdy Go ujrzeli kroczącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć. Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się”. I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył. Oni tym bardziej byli zdumieni w duszy, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały.
Niezwykle uderzająca jest wzmianka o tym, że Jezus widzi, jak Jego uczniowie się trudzą. Często myślimy, ze wiara ma usunąć trud z naszego życia. Natomiast nasz trud może w pewnym sensie być miłym Bogu. Płyniemy łodzią naszego życia, smagani wiatrem i falami, wokół zalegają ciemności. Czujemy się samotni, bezradni, opuszczeni. A Jezus widzi to wszystko i we właściwym czasie także do Ciebie powie: Odwagi. Nie bój się, Ja jestem.Pomyśl o tym, co dzisiaj jest dla Ciebie trudne, o tym, z czym sobie nie radzisz i zobacz, jak Jezus przychodzi i mówi Ci: nie bój się, Ja jestem '+' ks. Adam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form