Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Szukanie Światła

Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon . Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny.
Przed królewskim Dzieckiem Mędrcy padają na twarz oddają Mu hołd, który wyraża się też w złożonych darach: złota, kadzidła i mirry, zapowiadanych przez Proroctwa jako wyraz hołdu składanemu Bogu Izraela przez narody. Postawa Mędrców, ich dary świadczą o tym, że uznają oni w Dziecięciu Króla i Mesjasza, Pana i Zbawiciela. Z postawą Mędrców bardzo kontrastuje zachowanie króla Heroda, mieszkańców Jerozolimy i oficjalnych autorytetów żydowskich. Herod, na wieść o nowonarodzonym królu, najpierw „przeraził się, a z nim cała Jerozolima”, a potem, podjął demoniczny zamiar pozbawienia życia Jezusa, nie cofając się nawet przed zabiciem niewinnych betlejemskich dzieci. Uczeni ludu i arcykapłani, chociaż znali Pisma, potrafili je interpretować i wiedzieli, gdzie miał się narodzić Mesjasz, byli zupełnie obojętni, nie udali się w drogę. Podporządkowani królowi Herodowi nie potrzebowali Mesjasza i nic nie zrobili, aby Go spotkać. Spełniły się słowa Janowego Prologu, który przypomina, że Słowo „Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego”. Mędrcy ze Wschodu to pierwsi z tych, którzy w długim pochodzie trwającym przez całą historię szukali i szukają prawdziwego Światła, Jezusa Chrystusa i przyjmując Go otrzymują „moc, aby się stali dziećmi Bożymi”.
Na horyzoncie naszego życia świecą różne „gwiazdy”, różne są światła, które wabią i kuszą. Czasem może się zdarzyć, że jakieś światło omami nas, czy nawet oślepi. Mędrcy uczą szukania prawdziwego Światła, uczą wytrwałego podążania za tym Światłem i otwarcia się na Jego działanie. Od Mędrców podążających za Światłem, uczymy się co oznacza „oddawać pokłon” i żyć zgodnie z miarą betlejemskiego Dzieciątka, zgodnie z miarą Jezusa Chrystusa i samego Boga.
Szukanie Światła przypomina nam, jak ważne jest odkrycie prawdziwego oblicza Boga, bo dzisiaj, tak jak i w przeszłości, w imię Boga głosi się nauki i zachęca do postaw, które nie mają z Nim nic wspólnego. W Jezusie Chrystusie Bóg ukazuje nam najpełniej Swe oblicze Miłości. Warto dzisiaj zapytać, czy takiego Boga przyjęliśmy do naszego serca i takiemu Bogu służymy '+' ks. Adam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form