Pewien człowiek podszedł do Jezusa i zapytał:
"Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?"
Odpowiedział mu: "Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A
jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania". Zapytał Go:
"Które?" Jezus odpowiedział: "Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż,
nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego
bliźniego jak siebie samego". Odrzekł Mu młodzieniec: "
Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?" Jezus mu
odpowiedział: "Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i
daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!"
Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele
posiadłości.
Chcesz Nieba, pomyśl co świętego możesz uczynić. Człowiek sam z siebie nie osiągnie świętości, nie stworzy
świętości. Świętość należy tylko do Boga. Człowiek o tyle staje się święty, o
ile napełnia się świętością Boga. Rozumiecie? Można przestrzegać przykazań,
można czynić wielkie rzeczy, można zrobić wszystko, co tylko człowiek może
wymyśleć i nadal nie zmierzać ku Niebu. Bo jeśli serce nasze jest ukierunkowane
na nas, to świętości tam nie znajdziemy. Co mam zatem czynić? Trafnie odpowiada
św. Augustyn: kochaj i rób, co chcesz '+' ks. Adam
Kochaj i rób co chcesz piękna słowa❤️
OdpowiedzUsuń