wtorek, 26 sierpnia 2025

Naśladujmy Maryję

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Przepiękną Matkę dał nam Pan. Ona nie tylko czuwa nad nami, nie tylko się nami opiekuje, ale nas prowadzi, wychowuje, kształtuje. Bez narzucania się, bez zniecierpliwienia, bez fajerwerków. Każdego dnia staje przy nas i wytrwale podpowiada – zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Zachęcam was do usilnego wpatrywania się w Matkę Najświętszą. Postarajcie się zapamiętać wszystkie szczegóły ewangelicznych opisów wydarzeń z udziałem Maryi. Przypatrzcie się Jej postawie, posłuchajcie Jej słów i naśladujcie to w swoim życiu '+' ks. Adam

1 komentarz:

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form