Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom,
zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę,
zapytał: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?"
On mu odpowiedział: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem,
całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze
przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego
jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy".
Miłość
naprawdę otwiera wszystkie drzwi i rozwiązuje wszystkie węzły. Jakakolwiek
próba ugrania czegoś, schowania czegoś dla siebie, postawienia tylko na sobie
sprawia, że Ewangelia staje się dla kogoś takiego zawiła, staroświecka, niemodna.
I nie chodzi tu tylko o tych, co porzucili wiarę. Takie fałszywe nuty mogą
powstać i w nas, burząc całą harmonię i niszcząc, czasem niezauważalnie, całą
melodię. Dlatego Kościół zachęca nas do codziennego rachunku sumienia, by jak najszybciej
wychwytywać w sobie te fałszywe nuty i by nigdy nie uczynić z wiary dodatku do
życia '+' ks. Adam
Codzienny rachunkowe sumienia 🙏❤️
OdpowiedzUsuń