Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i
władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i
uzdrawiali chorych. Mówił do nich: Nie bierzcie nic na drogę: ani laski,
ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie
suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd
będziecie wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta
i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!
Chrystus - tak, Kościół - nie! powtarzają bezrozumnie wierzący niewierzący. Nie ma takiej możliwości. Jezus działa w Kościele, Kościół bez Chrystusa nie jest Kościołem. Nie da się osiągnąć świętości, nie da się wypracować sakramentów, nie da się głosić Ewangelii z mocą, nie da się wypełnić powołania, nie da się być we wspólnocie bez Chrystusa i bez Kościoła. Pan przekazał swoją moc i władzę Kościołowi, abyśmy my mogli w tej mocy wzrastać, byśmy w tej władzy mogli sobie służyć. To prawda, że nie wszystkie wspólnoty są doskonałe, Kościół ma też oblicze grzesznych ludzi, ma nasze oblicze, ale ciągła pogoń, a właściwie ucieczka niewiadomo przed czym i po co, nie przyniesie pokoju. Pokój jest darem Zmartwychwstałego przekazanym wspólnocie. Wspólnota jest zadaniem, jest wymaganiem, jest konfrontacją ze samym sobą, ale tylko tak, razem, można przyjąć zbawienie. Nie zrobisz nic na własną rękę. Niech Cię Pan błogosławi '+' ks. Adam
P.S. Wczoraj wieczorem byłem z kolegą na rowerach - wieczorna przejażdżka w miłym towarzystwie - bezcenne!
A ja polecam poranną kawę wypitą z mężem...:)
OdpowiedzUsuńPan niech będzie naszym DROGOWSKAZEM.