O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite
choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i
uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: Ty jesteś
Syn Boży! Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały,
że On jest Mesjaszem. Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce
pustynne.
Co robi Pan? Na co zwróciłeś uwagę? Uzdrawia chorych? Uwalnia opętanych? Błogosławi strapionych? Tak, to prawda. Ale czy zwróciłeś uwagę na to, że Jezus jest przede wszystkim ukochanym Synem Ojca? Pan idzie na pustynię, bo na pierwszym miejscu ma być Ojciec. Ważne są charyzmaty, ważne są dary Boga, ale najważniejszy jest On sam. Jeśli nie zadbasz o pustynię w Twoim życiu, to cały czas będziesz czekał na to, by się coś działo, by było fajnie, by było och i ach, ale Boga w tym nie znajdziesz. Bądź blisko Pana '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.