A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął
on krzyczeć wniebogłosy; Och, czego chcesz od nas, Jezusie
Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży.
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego! Wtedy zły duch
rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody.
Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: Cóż to za
słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą.
Zawsze uderzało mnie to, ze złe duchy doskonale wiedzą, kim jest Jezus Chrystus. Wiedzą, kim jest, ale tak naprawdę Go nie znają, bo jak mówi Biblia: także złe duchy wierzą i drżą. Zbuntowanym aniołom zabrakło miłości, by przyjąć Boga w Nazarejczyku. Zamiast miłości noszą lęk, który rodzi nienawiść, złość, zawiść, zazdrość i inne brudy. Niestety, my także czasem wybieramy lęk. Wciąż tak trudno nam wierzyć, że Bóg jest Miłością, wciąż wolim tworzyć sobie swoje bożki, wciąż boimy się miłości. A Jezus z mocą mówi dzisiaj, abyś przestał się bać, abyś na nowo uwierzył, że to On jest Panem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.