Jezus mówił ludowi: „Czy po to wnosi się światło, by je
postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na
świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma
uszy do słuchania, niechaj słucha”. I mówił im: „Uważajcie na to, czego
słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam
dołożą. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, pozbawią go i tego, co ma”.
Wiara rodzi się z tego, co się słyszy. Jeśli więc nie słuchasz Pana, czym jest Twoja wiara? Nie raz widzieliśmy tych, którzy próbują świecić własnym światłem. Zwodzą ludzi i ostatecznie nie mają im nic do zaoferowania. Dlatego musisz uważać na to, czym się karmisz. Nie bądź bezkrytyczny. Do końca zaufać możesz tylko Bogu. A reszcie? Masz rozum, masz dary Ducha. Korzystaj z nich i stawaj się Bożym człowiekiem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.