Jezus powiedział do ludu: Nikt nie może przyjść do Mnie,
jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu
ostatecznym. Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy,
kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby
ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Jam
jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb,
który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym,
który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.
Oni wszyscy będą uczniami Boga - Pan zaprasza nas do swojej szkoły. Ale z uczniami różnie bywa. Są pilni i sumienni, są tacy na 'odczep się', są tacy, co zostają na drugi rok w tej samej klasie i są tacy, którzy rzucają szkołę. Można zrzucać winę na nauczyciela, na ciężki tornister i na uczulenie na kredę. Jednak to uczeń decyduje, jakim uczniem chce być. I nie chodzi o oceny, ale o podejście do swojego zadania. Bóg Ojciec nie patrzy, czy dostajemy same piątki, ale na to, jak się staramy, jak się trudzimy, jak chcemy wzrastać. Boża szkoła to nie procedury, wskaźniki, średnie, ale szkoła absolutnie otwarta na ucznia w prawdzie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.