Jezus przyszedł z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć
od niego chrzest. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: "To ja potrzebuję
chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?" Jezus mu odpowiedział:
"Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co
sprawiedliwe". Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony,
natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły się nad Nim niebiosa i ujrzał ducha
Bożego zstępującego jak gołębica i przychodzącego nad Niego. A oto głos z nieba
mówił: "Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie".
Dlaczego Jezus przyjmuje chrzest z rąk Jana? Dlaczego umywa nogi apostołom, dlaczego wreszcie pozwala się zabić? Jest to droga «Słowa, które stało się ciałem» – dobrowolne uniżenie się Syna Bożego, podjęte z miłości do człowieka. Jezus wchodzi do rzeki, by w symboliczny sposób wziąć na siebie grzechy, które w wodzie Jordanu zostawił cały lud Izraela. Pozwala, by przylgnął do Niego «grzech świata», będący źródłem śmierci, po czym jako «nowy Mojżesz» wyłania się z wód. W ten sposób ukazuje po raz pierwszy charakter swojej misji w świecie. Co ciekawe, nie jest to misja surowego władcy, ale Tego, który nie łamie trzciny nadłamanej, nie gasi knotka o nikłym płomieniu. Jak często w naszym życiu pojawia się taki obraz Boga? Boga, który z czułością pochyla się nad losem człowieka '+' ks. Adam
Dlaczego Jezus przyjmuje chrzest z rąk Jana? Dlaczego umywa nogi apostołom, dlaczego wreszcie pozwala się zabić? Jest to droga «Słowa, które stało się ciałem» – dobrowolne uniżenie się Syna Bożego, podjęte z miłości do człowieka. Jezus wchodzi do rzeki, by w symboliczny sposób wziąć na siebie grzechy, które w wodzie Jordanu zostawił cały lud Izraela. Pozwala, by przylgnął do Niego «grzech świata», będący źródłem śmierci, po czym jako «nowy Mojżesz» wyłania się z wód. W ten sposób ukazuje po raz pierwszy charakter swojej misji w świecie. Co ciekawe, nie jest to misja surowego władcy, ale Tego, który nie łamie trzciny nadłamanej, nie gasi knotka o nikłym płomieniu. Jak często w naszym życiu pojawia się taki obraz Boga? Boga, który z czułością pochyla się nad losem człowieka '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.