Piotr powiedział do Jezusa: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą. Jezus odpowiedział:
Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki,
ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał
stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci
i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Zadziwiająca zbieżność. Skądinąd nie towarzyszy mi dzisiaj piotrowa myśl, że coś opuściłem. Może dlatego, że nieustannie doświadczam, jak Pan wynagradza stokrotnie. Nie myślę też o tym, że poszedłem za Panem, choć myśl ta napełnia pokojem. Nie myślę o życiu wśród prześladowań, ani nawet o przyszłej nagrodzie. Klękam dzisiaj przed Bogiem, powtarzając niezgrabnie: 'Bądź uwielbiony'. Myślę o Was, bo wiem, że Jezus niczego mi dzisiaj nie odmówi. Proszę, byście wciąż byli otwarci na Jego wołanie. Dziękuję Wam za modlitwę, za Waszą życzliwość, jedność, wspólne wzrastanie a przede wszystkim za to, że chcecie należeć do Chrystusa, któremu chwała i cześć na wieki wieków. Mocą Jezusowego kapłaństwa z serca błogosławię. W Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. ks. Adam
Za chwilę, o 6.00, stanę przy ołtarzy, by wśród uwielbienia, przedstawić Panu Was i wasze serca.
A jako że nie sposób mi się dzisiaj wypowiedzieć (dziwne?), to niech przemówi poeta - ks. J. Twardowski
Własnego kapłaństwa się boję,
własnego kapłaństwa się lękam
i przed kapłaństwem w proch padam,
i przed kapłaństwem klękam
W lipcowy poranek mych święceń
dla innych szary zapewne
jakaś moc przeogromna
z nagła poczęła się we mnie
Jadę z innymi tramwajem
biegnę z innymi ulicą
nadziwić się nie mogę
swej duszy tajemnicą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.