Podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i
zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją
na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak
będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród
sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie
zębów.
Zdarzyło mi się słyszeć żale, że czasami to chyba lepiej być z dala, niczym się nie przejmować, żyć sobie beztrosko, bo od kiedy człowiek zaczął żyć z Bogiem, to jakby człowiekowi było ciężej i trudniej. Subiektywizm i krótkowzroczność takiego spostrzeżenia zostawię sobie na inny termin, natomiast dziś chciałem zwrócić Twoją uwagę na cierpliwość Boga. Pan kocha naprawdę każdego człowieka, dlatego chce, by każdy miał szansę bycia zagarniętym do Jego sieci. Jednak bycie w sieci jest ograniczone czasem. Kiedy Chrystus powtórnie przyjdzie na ziemię, przyjdzie, aby sądzić i wtedy każdy zobaczy siebie w Prawdzie. Gdyby Pan stosował Swą sprawiedliwość natychmiastowo, to obawiam się, że sieci byłyby puste, bo któż z nas jest bez winy? Cierpliwość Pana jest potrzeba nie tylko tym złym, ale przede wszystkim nam, aby nasza świętość nie była nasza, ale Boża '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.