Zachęcam was jedynie, bracia, abyście coraz bardziej się doskonalili i
starali zachować spokój, spełniać własne obowiązki i pracować własnymi
rękami, jak to wam nakazaliśmy.
Kwintesencja naszego chrześcijańskiego powołania: byśmy się coraz bardziej doskonalili. Nie na sposób tego świata, by zyskiwać nowe stopnie, wchodzić na nowe poziomy i mieć po kilkanaście żyć jak w grze. Chrześcijańska doskonałość jest doskonałością w miłości, a swoje źródło i dopełnienie ma w Bogu. Doskonałość taką zyskujemy nie na sposób eksplozji uniesień, ale zachowując spokój, spełniając sumiennie swoje obowiązki, pracując gorliwie. Zrób coś dzisiaj, choć jedną rzecz, tak absolutnie sumiennie i z wielką miłością do Pana. Niech to będzie przygotowanie posiłku, niech to będą sobotnie porządki, niech to będzie rodzinnie spędzony czas, ale tak maksymalnie, bez pośpiechu, bez spłycania i przede wszystkim dla Boga '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.