Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie dawajcie psom tego,
co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały
nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały. Wszystko więc, co byście chcieli,
żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i
Prorocy. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta
droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.
Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest
takich, którzy ją znajdują.
I doczekaliśmy się. Oto kolejny wymóg diety. Wąska droga, a brama ciasna, przejdą tylko fit. Na szczęście nie jest kolejna moda zwariowanego świata. To odchudzenie nazywamy ascezą, którą mylnie utożsamiamy z umartwieniem. Tymczasem asceza to porządek, to konkretny plan wytrwałej i systematycznej pracy nad sobą. I dlatego mało jest takich, którzy wchodzą na tę drogę. Ona wymaga czasu, a my chcielibyśmy mieć wszystko od ręki i to jeszcze instant. Asceza wytycza drogę naszego życia i daje poczucie harmonii, porządku, co z kolei wpływa na bezpieczeństwo, a to chroni przed głupimi błędami. Bądź fit, ale po chrześcijańsku '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.