Jezus powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie na siebie,
aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk
doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak potrzask.
Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie
więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co
ma przyjść, i stanąć przed Synem Człowieczym”.
Na kłopoty z trawieniem świat proponuje dziś mnóstwo specyfików, z wyjątkiem jednego - postu. Nie bez powodu nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu znalazło się w katalogu grzechów głównych, to znaczy będących przyczyną innych grzechów. Po smacznej biesiadzie czas na smaczną drzemkę, a przecież chrześcijanin ma być czujny. I w tym pomaga post - nie dieta fit. Bieganie za modami nie sprzyja duchowi. I w ten sposób człowiek popada z jednej skrajności w drugą. A Pan chce zadbać o całego człowieka: i o ciało i o duszę.'+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.