Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ja jestem prawdziwym
krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która
nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza,
aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które
wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak
latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym
krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem
winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc
obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie,
zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w
ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to
proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna
chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami".
Zostaliśmy wszczepieni w Chrystusa przez sakrament chrztu
św. Od tego momentu uczestniczymy nie tylko w Jego życiu, ale także w Jego
zbawczej misji. To dzięki Niemu możemy prawdziwie żyć i tylko trwając w Nim,
możemy przynosić obfity owoc. Ma być to przede wszystkim owoc miłości. Stanie
się tak jedynie wtedy, gdy nie będziemy miłować, jak mówi św. Jan słowem i
językiem, ale czynem i prawdą. Czyli jestem uczniem Chrystusa, nie dlatego, że
tak mówię, wmawiam sobie i innym, ale o tym, że jestem uczniem Chrystusa
świadczy moja postawa, moje czyny i przejrzystość w działaniu, i w ogóle w
całym życiu. Dobro, spełniane w imię Jezusa Chrystusa, nie tylko czyni nas
lepszymi i dojrzalszymi, ale także nas uświęca, upodabnia do Zbawiciela i
przygotowuje do współżycia z Bogiem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.