Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jak Mnie umiłował
Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie
zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja
zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem,
aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje
przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt
nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół
swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.
Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem
was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście
szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o
cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie
miłowali".
Św. Jan umieszcza te słowa w czasie Ostatniej Wieczerzy. Ofiara Jezusa wypływa z absolutnej miłości. Jan chce nam przekazać, że tej miłości nie trzeba się bać, trzeba ją przyjąć. To zadziwiające, że choć nie musimy przed Panem silić się na poprawność, tak o nią zabiegamy, wciąż zapominając o znacznie prostszej drodze. Jest nią dziecięce oddanie, zawierzenie. Dziecięca ufność otwiera dla nas skarby Bożego Serca i, jak wielokrotnie zapewnia nas Pan, sprawia, że Bóg niczego nam nie odmawia '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.