Kiedy ludzie
z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli
do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na
przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: "Rabbi, kiedy tu przybyłeś?" W
odpowiedzi rzekł im Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie
Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do
syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na
życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą
naznaczył Bóg Ojciec". Oni zaś rzekli do Niego: "Cóż mamy czynić,
abyśmy wykonywali dzieła Boga?" Jezus, odpowiadając, rzekł do nich:
"Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On
posłał". Rzekli do Niego: "Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go
zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na
pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”". Rzekł do nich
Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z
nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem
chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu".
Rzekli więc do Niego: "Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!"
Odpowiedział im Jezus: "Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi,
nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie".
Bardzo często
szukamy chleba, a nie Jezusa. Chcemy najeść się do syta, ale tylko ziemskim pokarmem.
I dlatego stale jesteśmy głodni i mówię tu o szeroko pojętym głodzie. Ciągle
czegoś nam brakuje, ciągle za czymś gonimy, ciągle nie mamy pokoju. Św. Teresa
od Dzieciątka Jezus mówi: Modlić się, to nie znaczy wiele mówić, ale wiele
kochać. Parafrazując tę wielką Świętą, trzeba powiedzieć: życie duchowe to
nie modlitwy, długie godziny na klęczkach, kolejne nowenny, koronki, litanie,
ale to więź z Bogiem i to więź miłości. Szukając w wierze, w życiu duchowym czegokolwiek
czy kogokolwiek, poza Bogiem, będziemy wciąż nienasyceni i będziemy próbowali
ten głód zaspokajać swoimi potrzebami, wyobrażeniami, pomysłami. Będziemy wołać
jak tłumy z Ewangelii: Panie, dawaj nam zawsze ten chleb, w ogóle nie
zważając na to, że jedynym Chlebem życia jest Jezus. Św. Filip Neri ujął to
bardzo trafnie: Kto chce czego innego niż Chrystusa, nie wie czego chce; kto
pragnie czego innego niż Chrystusa, ten nie wie czego pragnie; kto trudzi się,
ale nie ze względu na Chrystusa, ten nie wie co czyni. No właśnie. Czy
zatem wiesz, czego chcesz? Wiesz, czego pragniesz? Wiesz, dla kogo się
trudzisz? '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.