Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali
uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus,
stanął pośrodku i rzekł do nich: "Pokój wam!" A to powiedziawszy,
pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus
znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was
posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha
Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie,
są im zatrzymane".
Pod wieczór naszego życia i pod wieczór świata Jezus
przyjdzie, przenikając wszystkie nasze zamknięte drzwi i bramy. Czego się
boimy? Przed czym zamykamy drzwi? Przed czym próbujemy się obronić bez Jezusa?
Jezus staje pośrodku – piękny obraz. Jezus zajmuje miejsce, które się Mu należy
jako Bogu i Zbawicielowi. Jezus stanie pośrodku historii świata, pośrodku
naszego życia. A co lub kto dzisiaj znajduje się w centrum naszego życia? Zmartwychwstały
pokazuje ręce i bok – ślady okrutnej męki, bolesnej ofiary krzyżowej, ale także
dowody nieskończonej miłości Boga. A co my widzimy, patrząc w rany Jezusa?
Siebie i swój grzech, czy tęsknotę Boga? '+' ks. Adam
Dziękujemy za piękne głoszenie słowa Bożego .Niech Duch Święty zsyła potrzebne łaski, a Maryja otacza płaszczem swojej opieki. Niech kolejne lata posługi kapłańskiej będą piękne i owocne. Dobrej niedzieli..
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. Dużo światła Ducha Świętego w tym pięknym dniu :)
Usuń