Jezus, wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem
Mateusz, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» A on
wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu
celników i grzeszników i zasiadło wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to,
faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z
celnikami i grzesznikami?» On, usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza
zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co
znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem, aby powołać
sprawiedliwych, ale grzeszników».
Z całego tego wydarzenia przebija pewna niemalże ulotność. Jezus odchodzi, mija komorę celną Mateusza, wszystko, co miał zrobić w Kafarnaum, zostało zrobione. A tu nagle - tylko jedno: pójdź za Mną. I zmienia się absolutnie wszystko. Jezus zostaje, Mateusz staje się nowym człowiekiem, a tłumy grzeszników garną się do źródła Bożego miłosierdzia. I to dlatego, że Mateusz wykorzystał chwilę. Z jego 'tak' dla Jezusa skorzystali inni. I niby wszystko na odchodne. Piękny jest czas, który wybiera Bóg '+' ks. Adam
Z całego tego wydarzenia przebija pewna niemalże ulotność. Jezus odchodzi, mija komorę celną Mateusza, wszystko, co miał zrobić w Kafarnaum, zostało zrobione. A tu nagle - tylko jedno: pójdź za Mną. I zmienia się absolutnie wszystko. Jezus zostaje, Mateusz staje się nowym człowiekiem, a tłumy grzeszników garną się do źródła Bożego miłosierdzia. I to dlatego, że Mateusz wykorzystał chwilę. Z jego 'tak' dla Jezusa skorzystali inni. I niby wszystko na odchodne. Piękny jest czas, który wybiera Bóg '+' ks. Adam
Scena w The Chosen:
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/EPEtqzI408k?feature=shared
Warto zwrócić uwagę na zdumienie Szymona - chyba wielu z nas niestety podobnie tak samo by zareagowała...