Jezus zawołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi
złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo
Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: „Nie bierzcie nic na drogę: ani
laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie
suknie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie
wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch
z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim”. Wyszli więc i chodzili po wsiach,
głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.
Głoszenie dobrej nowiny, do którego jesteśmy wezwani wszyscy
na mocy chrztu świętego, wymaga zaufania Panu Bogu. Dlatego Pan Jezus nakazał
Apostoł, by nie brali ze sobą niczego. Chodziło o to, by nie obciążać się
żadnym zbytecznym ciężarem. Jak człowiek nie ma nic, bo wszystko co najcenniejsze
ma w sobie, to się nie martwi, że coś zgubi, albo że zostanie okradziony. Z
drugiej strony chodziło o doświadczenie Bożej opieki. A doświadczenie takie nie
jest możliwe, gdy człowiek cały czas polega na sobie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.