Jezus powiedział do swoich uczniów: "Kto wam poda kubek
wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie
utraci swojej nagrody. A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych
małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i
wrzucić go w morze. Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu,
odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z
dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla
ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do
życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla
ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do
królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich
nie ginie i ogień nie gaśnie. Bo każdy ogniem będzie posolony. Dobra jest sól;
lecz jeśli sól smak swój utraci, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie i
zachowujcie pokój między sobą".
Jezus mówi bardzo
obrazowo i bardzo konkretnie – jak cię ręka prowadzi do grzechu, to ją odetnij,
to samo z nogą czy z okiem. Nie ma: postaraj się może tak nie machać ręką, albo
ją schowaj, albo przymknij na chwilę oko, lub chociaż przymruż. Nie! Odetnij,
wyłup, odrzuć od siebie. Jak chcesz mieć smak, to się musisz zdecydować, jaki. Sól to sól. Uczeń Chrystusa to uczeń
Chrystusa. Owszem, czasem jest ciężko, czasem człowiek sam nie wie, kim jest,
ale jeśli będzie cierpliwy, szybko odnajdzie swój smak '+' ks. Adam
♥️💜
OdpowiedzUsuń