Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie
jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce.Wiesz, co chce Ci powiedzieć Pan? Że Cię kocha. Wierzysz w to? Znać kogoś w języku biblijnym, to wejść z kimś w bardzo intymną relację, relację miłości. Syn zna Ojca, bo Go kocha i jest kochany. Tak samo zna nas, zna Ciebie, to znaczy, że kocha Ciebie i czeka na Twoją miłość. Pan oddał za Ciebie życie. Umierając na Krzyżu, myślał o Tobie, o tym, jakim będziesz, jakie będziesz miał życie. Kochał Cię wtedy i kocha Cię dziś. Pozwól Mu się kochać. Nie układaj swojego życia od a do z. Zaryzykuj w miłości. Modlę się dziś za Ciebie, żebyś znalazł w sobie odwagę kochania Pasterza '+' ks. Adam
Owcami Boga są wszyscy wierzący i chodzący do kościoła ludzie. Bóg zna swoje stado i pilnuje go. Ludzie, którzy nie wierzą samowolnie oddalają się od stada i tracą łaskę Bożą, ale trzeba pamiętać, że Bóg przyjmie każdego kto dobrowolnie powróci.
OdpowiedzUsuńZ całego serca wierzę, że Bóg mnie kocha i czuwa nade mną.!:)
Cieszę się, że zauważyłaś, iż Pan Bóg chce mieć przy sobie wszystkich ludzi, absolutnie wszystkich. Niestety niektórzy idą na swoje pastwiska, sami siebie prowadzą, pozostawiając Pasterza. Pan czeka, ale czy wszystkie owce powrócą? Miłego dnia
UsuńJak odwzajemnić tak niepojętą miłość,kiedy poza zaproszeniem Jezusa pod mój krzyż nie mam niczego?Dzięki za modlitwę ks.Adamie.
OdpowiedzUsuńZaskoczę Cię, Marysiu, nasz Pan czeka na drobnostki miłości. Uśmiechaj się do Niego, przypominaj sobie o Nim w ciągu dnia, popracuj dla Niego w ogródku, zamieć chodnik przed domem, przeczytaj książkę, ładnie dla Niego wyglądaj i pamiętaj, że jesteśmy kroplą w niezgłębionym oceanie miłości. Aha, stojąc przed Panem, dobrze jest nie mieć niczego, bo kiedy On zobaczy Twoje puste dłonie, otwarte przed Nim, wypełni je Sobą.
UsuńTo bardzo dla mnie ważne i pocieszające co napisałeś ks. Adamie.Dziękuję serdecznie raz jeszcze.
OdpowiedzUsuń