Arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa
saduceuszów, pełni zazdrości zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do
publicznego więzienia. Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i
wyprowadziwszy ich powiedział: Idźcie i głoście w świątyni ludowi
wszystkie słowa tego życia! Czytając tę historię z życia młodego Kościoła, łatwiej włożyć ją między bajki, niż uwierzyć, że stało się to naprawdę. Dziwne, że nam wierzącym tak trudno uwierzyć, że Bóg działał i działa pośród Swego ludu. Tęsknisz pewnie za jakimś nadzwyczajnym znakiem, a czy jesteś gotowy? Czy prosisz Pana o gotowość na przyjęcie znaku? Czy prosisz Go, by dał Ci wiarę jak ziarnko gorczycy? Wiara nie jest naszą zasługą, jest darem Pana. Jeśli nie widzimy dziś cudów, to nie dlatego, że Pan ich nie czyni, ale dlatego, że ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Bolesna diagnoza, ale prawdziwa. Dopóki nie oddamy całego serca Panu, dopóki nie zaryzykujemy, mówiąc: Panie, jestem CAŁY Twój, dopóty wiara będzie jedynie zbiorem przepisów, a Dzieje Apostolskie miłą bajką na dobranoc. Uwierz dziś, że tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne. Pan Cię kocha, bardzo Cię kocha i czeka na Twoją miłość. Uwierz '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.