W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam
powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i
przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie,
abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Niezwykłe zapewnienie, że Pan chce wszystkich nas mieć blisko Siebie. Nie tylko przygotował Ci miejsce, ale również Sam przyjdzie po Ciebie. Pan wychodzi Ci na spotkanie. Chce, żebyś był przygotowany i żebyś nie był sam. Często powtarza się, że człowiek nie będzie zbawiony sam, że do nieba idzie się razem albo wcale. Może te słowa stały się już w pewien sposób oklepane, ale na pewno są prawdziwe. Pan Jezus wychodzi, by spotkać Ciebie i chce Cię widzieć w gronie rodziny, przyjaciół, znajomych i - tu chwila na wzięcie oddechu - tych, którzy Cię ranią. Proś Pana, byś Jego przebaczeniem obdarzył tego, kto najmocniej Cię zranił. Po ludzku jest to trudne, a czasem wręcz niemożliwe. Ale Ty przebaczaj Bożym przebaczeniem, tym darem, o który modlimy się każdego dnia w Modlitwie Pańskiej '+' ks. Adam
Pięknie jest tu napisane,żeby przebaczać,po prostu jest ciężko przebaczyć takim osobom, które tak wiele złego zrobili i powiedzieli,zawsze zostanie taki niewielki uraz.Tak przebaczamy bo Pan się o to stara i pielęgnuje tą naszą miłość do męża, do rodziny i przyjaciół.Mariola
OdpowiedzUsuńŻeby umieć przebaczać, trzeba uważać Boga za najważniejszą Osobę w życiu. Ciężko jest przebaczyć najbliższym do tego stopnia, żeby całkowicie zapomnieć, i uczymy się tego przez całe życie. Dla tych, którym ciężko przebaczyć polecam obejrzenie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=S_Y7yFKFQZA
Wchodzenie do Nieba nie jest samotne...to jest pocieszające. Często słyszy się opowieści osób, które przeżyły śmierć kliniczną, i rzeczywiście w opisach pojawia się obraz, że jakaś bliska zmarła osoba wychodzi na spotkanie i bierze za rękę. Z jednej strony boję się trochę śmierci, ale jak pomyślę, że po drugiej stronie spotkam moją ukochaną Babcię, a przede wszystkim pełnię Miłości Pana, to tęsknię do tego spotkania.