Jezus przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze,
tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie
jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego
braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją
wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? I powątpiewali o Nim. A
Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być
prorok lekceważony. I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich
niedowiarstwa.
Najtrudniej głosi się Ewangelię najbliższym. Wszyscy Cię znają, nawet lepiej od Ciebie samego; wiedzą, co lubisz i czego nie lubisz, gdzie chodzisz, co robisz itd. Każda zmiana na lepsze zauważalna w Tobie jest zaraz opatrzona etykietami: 'niemożliwe', 'świętoszek', 'wielkie rzeczy', 'ważniaka zgrywa', itd. Co zatem robić? Nic nadzwyczajnego. Rób, co robisz do tej pory, rozwijaj się zgodnie z wolą Boga, bądź blisko Niego, a resztą się nie przejmuj. Zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzać, że ktoś się chce zmieniać, chce nad sobą pracować, chce być dobrym. To nieważne. Cierpliwością i stałością wiele zdziałasz, a nie musisz zdziałać wszystkiego '+' ks. Adam
NO TO ALLELUJA I DO PRZODU -JAK MAWIAŁ MÓJ " ŚLĄSKI " KSIĄDZ!
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak jak Ksiądz pisze,bardzo często słyszę te słowa.Parę osób wyśmiewa nas że sekta i w ogóle takie tam różne... zadają te pytanie co mi daje ta nasza wspólnota(a ja się w duchu modlę o mądre słowa)i więc odpowiadam tak pewnie że daje mi dużo pokój serca,modlitwę, wyciszenie a przede wszystkim że już nie przeklinam i sama się łapę na tym że już bym powiedziała coś brzydkiego jakieś słówko....i CHWAŁA PANU ZA WSPÓLNOTĘ W MOCY DUCHA
OdpowiedzUsuńNie ma co przejmować się ludźmi. Ludzie zazdroszcza,jeżeli druga osoba doświadczy bliskiej obecności Boga. Wiem, że jest to przykre jak ktoś się wyśiewa, przygaduje różne rzeczy, ale wtedy trzeba modlić się za tę osobę.
OdpowiedzUsuńJa mimo tego, że nie należę do Waszej Wspólnoty doświadczyłam bliskiej obecności Boga w moim życiu dzięki Wam. Emanuje od Was dużo ciepła, miłości z którą potraficicie dzielić się z bliźnim.
Wiekie ukłony w stonę Księdza Adama który zawsze umie pomóc każdemu i czuwa nad wszystkim. Również Wam drodzy Przyjaciele Wspólnoty dziękuje za każdą Waszą modlitwe.Pozdrawiam
Rzeczywiście Pan jest dobry i to On się liczy. Wciąż powinniśmy się uczyć kierowania wzroku ku Niemu, bo tylko wtedy wszystko widać takim, jakim jest, a wszystko inne staje się naprawdę małe. Pozdrawiam Was wszystkim z pamięcią
OdpowiedzUsuńWłaśnie Pan jest dobry. Daltego pamiętajmy o tym!I trwajmy w łączności z Nim.
OdpowiedzUsuń